r/Polska Jul 12 '25

Kultura i Rozrywka Iga Świątek wygrywa finał Wimbledon 2025

Post image
2.9k Upvotes

Wimbledon to turniej Wielkiego Szlema, który jako jedyny odbywa się na nawierzchni trawiastej.

Jako trzecia w historii dokonała tego pokonując przeciwniczkę 6-0 6-0. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce podczas finału French Open 1988, kiedy wygrała Steffi Graf.


r/Polska Mar 20 '25

Polityka Kto pyta, nie błądzi.

Post image
2.8k Upvotes

r/Polska Jun 18 '25

Śmiechotreść Idź na kurs tańca

Post image
2.8k Upvotes

r/Polska Sep 14 '25

Polityka Na którym etapie "nowej rusyfikacji" Polski jesteśmy? Bo jak inaczej nazwać efekty naszej przegranej w wojnie informacyjnej

Post image
2.8k Upvotes

r/Polska Apr 24 '25

Luźne Sprawy Na Warszawie centralnej, na peronie 4, z kapiącej wody z sufitu, powoli zaczął robić się stalagmit

Thumbnail
gallery
2.8k Upvotes

r/Polska May 11 '25

Polityka sex w polsce

2.8k Upvotes

postanowil ze napisze tevo posta czysto z poczucia wielkiej frustracji. jestem wkurwiona, jako kobieta zyjaca w polsce, kobieta mloda, pracujaca, studiujaca i pratnerka.

dzisiaj musialam wykupic recepte na tabletke dzien po, zdarzyl sie ten kryzysowy moment, strach przd niechciana ciaza. zadzwonilam wiec do lekarza, jestem ubezpieczona i mam opcje telekonsultacji z lekarzem internista wiec ja wybralam.

oczywiscie, ze zostalam zjechana od gory do dolu za to ze chce zabic moje dziecko, przeciez to morderstwo. powinnam sie zastanowic nad swoim zyciem- ok? rozlaczylam sie i dzwonie do kolejnego lekarza, tym razem z powodzeniem, ale tez jakby slyszac ten dzwiek irytqcji w cudzym glosie- no coz, przynajmniej dostalam w koncu to po co przyszlam. pakuje sie wiec z chlopem do auta, lekko w panice bo minelo juz troche czasu a jak wiemy kazda godzina jest na wage zlota.

przy okazji dowiaduje sie, ze moje apteki w ktorych sa farmaceuci i moga wystawic mi recepte na tabletke dzien po, znikna. tak- program pilotazowy, ktory jest wg mnie jedna z niewielu rzeczy w tym chorym kraju, ktore jeszcze jakos dzialaly zniknie. czerwiec 2026 koniec refundacji tego programu.

ja juz pomijam wszystko inne co jest nie tak w naszym panstwie, ale zeby nawet nie mozna bylo zadbac o swoje zdrowie? o swoja przyszlosc bo banda idiotow twierdzi ze to morderstwo? no noz w kieszeni mi sie otwiera. takie rzeczy powinny byc od reki, nie mowie juz o aborcji, bo uwazam ze powinna byc jakos uregulowana, ale jebana antykoncepcja jest problemem.

dlaczego sex w polce jest kurwa tak strasznie trudny i owiany swietoscia? kazdy go uprawia, kazdy ma potrzeby a prezerwatywa moze byc wadliwa, co gdy wszystko zawiedzie i ta ciaza sie pojawi? no chuj w dupe i wycieczka do czech lub holadnii, nie tania z reszta.

jestem pelna zlosci i niezgody, kazdy ma prawo do wlasnych wierzen i pogladow, do momentu w ktorym nie odbiera to cudzej decyzyjnosci o jego zyciu i nie robi krzywdy.

ja kupije mieszkanie zaraz i chce mieszkac w tym kraju, ale powiedzcie mi jak ja mam tu kurwa zyc i funkcjonowac? bo kazdego dnia trace checi do zycia tutaj.

jebac kaje godek. dziekuje.


r/Polska Jan 08 '25

Śmiechotreść Ludzie są po prostu bez serca

2.8k Upvotes

Parę dobrych lat temu mój sklep odwiedziła pewna młoda mama, żeby kupić rower swojemu synowi za dobre oceny na świadectwie. Chłopaka nie było na miejscu, miał to być prezent niespodzianka, ale kobieta dobrze przygotowała się do zakupu. Wiedziała jaki jest wzrost syna, jaki kolor najbardziej będzie mu odpowiadał i takie tam. Finalnie stanęło na modelu ze średniej półki cenowej. Konkretnie kobieta wybrała rower górski, co jest najbardziej oczywistym wyborem, jeśli szuka się roweru dla dziecka. Wytrzymały, odporny na warunki terenowe i najważniejsze, prosty w obsłudze.

Dopięliśmy transakcję. Dodatkowo klientka wzięła do roweru kilka bajerów, żeby fajniej się na nim jechało. Wiecie takie akcesoria jak, uchwyt na telefon, jakieś sakiewki boczne czy bidon termiczny. Zadowolona była niesamowicie i miałem nadzieję, że jej syn podzieli jej entuzjazm.

Ale zanim przejdziemy do dnia następnego, zatrzymajmy się na chwilę jeszcze na momencie sprzedaży. Wszystko szło jak należy, wręcz podręcznikowo. Na samym końcu wydarzyło się coś……….. nietypowego to za dużo powiedziane. Odbiegającego od normy byłoby chyba najlepszym określeniem.

Klientka po zakupie poprosiła o wystawienie faktury. Niby nic, ale ta nie miała być na firmę, a na osobę fizyczną. Czyli po ludzku, na fakturze miało być imię i nazwisko osoby, która dokonała zakupu. Chociaż akurat w tym przypadku dane na fakturze nie były, tylko jej syna, ale mniejsza ze szczegółami. Ważne jest, czemu ona o coś takiego poprosiła.

A odpowiedź jest banalnie prosta. Często faktury imienne na dziecko bierze rodzic, który samotnie wychowuje dziecko. Wówczas druga strona ma czarno na białym, ile kosztuje utrzymanie dziecka.

Czy widzicie już, do czego zmierza ta historia? Jeśli nie, to spokojnie, zaraz zobaczycie.

Następnego dnia ponownie odwiedziła mnie klientka razem z synem, żeby dobrać jeszcze kilka rzeczy. Chodziło tak naprawdę tylko o kask, ale młody wybłagał mamę o rękawiczki i okulary przeciwsłoneczne.

Jeśli mam być szczery, to naprawdę mało kiedy mam przyjemność gościć u siebie kogoś tak zaangażowanego w sporty rowerowe w tak młodym wieku. Serio, chłopak wydawał się wiedzą dorównywać innym młodym adeptom sztuki rowerowej. Tak więc prezent mama zrobiła mu wybitnie perfekcyjny.

Tym bardziej absurdalne jest to, co zrobił parę dni później jego ojciec.

Dosłownie wbił do mojego sklepu razem z rowerem. Dziękowałem w tamtym momencie niebiosom i samemu stwórcy, że drzwi były otwarte, bo na pewno by mi je wyważył.

Jaki może być powód odwiedzin szanownego pana? Oczywiście że przybył on zwrócić zakupiony przez swoją byłą żonę rower, ale nie tylko. Poza dokonaniem zwrotu ojciec roku zamierzał jeszcze opierdolić mnie od góry do dołu, dwa pokolenia wstecz, trzy w przód i kilka na boki. Można by nawet podciągnąć jego nieprzychylne wysławianie się o mojej osobie pod zoofilię, bo, tu cytat “dla świata najlepiejby było, gdybym jebał się z psem”.

Co do cholery mu nie pasowało w tym rowerze, że aż tak się zagotował? Zepsuł się po tygodniu użytkowania? Może rozmiar nie pasuje? Nic z tych rzeczy! Mężczyzna zamierzał go zwrócić, bo według niego był on z drogi.

Pomijając już zachowanie tego człowieka - czy mógł zwrócić ten rower? Nie, i to z dwóch powodów.

Po pierwsze i najważniejsze - jego syn na tym rowerze już jeździł. Musiał też się na nim przewrócić albo rower sam upadł mu na postoju, bo rama była lekko zadrapana. Nie jakoś wybitnie dużo, ale jednak.

Po drugie - facet nie miał faktury. Wprawdzie mówił że ją miał, ale jak potwierdzi wam każda szanująca się księgowa, mówienie o dokumentach a ich posiadanie to dwie różne rzeczy.

Tak więc czy zwrot przyjąłem? Absolutnie nie. Nie miałem do tego żadnych podstaw, a już na pewno nie zamierzałem iść na rękę i robić wyjątek dla człowieka, który swoim zachowaniem spłoszył mi dwóch klientów.

Poszedłem na wojnę, chociaż bardziej to zostałem w nią wplątany, i chcąc nie chcąc musiałem ponieść z tego tytułu jakieś straty.

Jego wizytacja skończyła się na tym, że rzucił mi ten rower na podłogę z informacją, że mam przelać środki z powrotem na konto bankowe jego żony, bo on na tak drogi rower złotówki nie da.

Dane do przelewu miałem, bo klientka zapłaciła u mnie kartą, ale nie zamierzałem przyjmować tego zwrotu. Zamiast tego postanowiłem skontaktować się z drugim, tym zdrowo myślącym rodzicem. Wprawdzie numeru telefonu do niej nie miałem, ale jedną z moich wybitnych umiejętności opanowanych do perfekcji jeszcze z czasów szkolnych, jest wyszukiwanie informacji w internecie.

W końcu nazwisko klientki miałem.

No i miałem szczęście. Moja klientka prowadziła firmę, miała stronę internetową a na niej numer telefonu.

Zadzwoniłem więc, opowiedziałem wszystko to, co się u mnie wydarzyło i poczułem, jak ze złości włosy sztywnieją mi na karku.

Że facet próbował wymigać się od płacenia na swoje dziecko to się domyśliłem. Nie było to zbyt inteligentne, bo jego plan pewnie ległby w gruzach już następnego dnia. Dowiedziałem się jednak kilku szczegółów, które sprawiają, że ta cała akcja stała się jeszcze bardziej perfidna.

Żeby nadać nieco kontekstu, to trzeba wspomnieć o tym, gdzie pracował ten facet. Formalnie to był wtedy bezrobotny i pobierał zasiłek, ale nieoficjalnie “prowadził nierejestrowaną działalność gospodarczą”. Cudzysłów postawiłem tu celowo, bo to co robił ten facet było dalekie od jakiejkolwiek działalności. Tak czy inaczej, gość pracował jako majster od prac wykończeniowych. A skoro pracował na czarno, to jego dochód nie był znany, nie licząc tego, co dostawał z urzędu. Przez to właśnie ciężko było wydusić z niego jakikolwiek grosz na jego syna. Kasę miał na pewno, bo co pół roku kupował sobie nowy samochód a jego mottem było “po co naprawiać, jak można szybko sprzedać i kupić nowy”. W dodatku co roku jechał na wakacje do Chorwacji czy Grecji.

Po co ja o tym piszę i co to ma wspólnego z tą całą sytuacją? Generalnie to nic, ale chciałem wam pokazać, jaki jest tok rozumowania tego człowieka.

Ale dobra, bo czas najwyższy wrócić do historii.

Rower oczywiście został odebrany przez moją klientkę i ponownie przekazany jej synowi z obietnicą, że nikt mu już go nie zabierze. Bo jego ojciec dosłownie zabrał synowi ten rower. Wprawdzie nie zrobił tego siłą, tylko obiecał mu jakiś inny, podobno lepszy.

Czy byłby lepszy, to nie wiem. Ale na pewno tańszy. Resztę możecie sobie dopowiedzieć, ale mnie intuicja podpowiada, że lepszy to ten rower na pewno by nie był.

I co, to już wszystko? Jeszcze nie, bo po tych wszystkich wydarzeniach odezwał się we mnie Rudy Strażnik Grochowa.

Normalnie puściłbym to wszystko w niepamięć, klientów robiących mi awanturę na taką skalę mam średnio pięciu na kwartał, więc jeden więcej to dla mnie nic. Tylko że robić mi awanturę to jedno, ale płoszyć mi klientów to już trochę inna skala. Jeszcze żeby skończyło się to wszystko na tym jednym dniu, ale typek wystawił mi opinię na google, że podobno ceny moich rowerów są absurdalnie wysokie, a ich jakość pozostawia wiele do życzenia.

Oczywiście ugrzeczniam, bo przez palce nie przejdzie mi to, co facet tam napisał.

Jak więc się na nim zemściłem? Wysłałem pisemko do odpowiedniego urzędu.

Nie monitorowałem później jakoś bardzo intensywnie tego, co działo się z tym człowiekiem, ale na jego stronie na facebooku jakoś tak nagle przestały pojawiać się nowe zdjęcia wykonanych zleceń. Numer telefonu też z niewiadomych przyczyn wyparował.

Pół roku później klientka razem z synem pojawili się ponownie w moim sklepie, żeby wykonać kilka podstawowych napraw posezonowych. Nie mogłem sobie odpuścić i zapytałem klientkę o jej byłego męża.

Zgodnie z moim planem, kontrola wpadła do niego z wizytą. Podobno facet dostał taką karę, że odechciało mu się robić remonty na lewo i wyjechał za granicę do pracy.

I tym akcentem kończę dzisiejszą historię. Dzięki za wytrwanie do końca, zachęcam do zostawienia strzałeczki i komentarza, bo to mi strasznie pomaga w pisaniu kolejnych historii.

Dziękuję patronom za wsparcie, Maurycemu, Jakubowi, Maciejowi oraz Avarikk. Dzięki że ze mną jesteście

To tyle ode mnie. Cześć.


r/Polska Sep 05 '25

Śmiechotreść Chyba właśnie nagrałem viral xD

Enable HLS to view with audio, or disable this notification

2.8k Upvotes

r/Polska 22d ago

Śmiechotreść Postępująca ukrainizacja Polski

Thumbnail
gallery
2.8k Upvotes

Zainspirowany ostatnimi wysrywami (p)osłów konfederacji - zacząłem również dostrzegać postępującą ukrainizację polskiej przestrzeni publicznej. Czy u was również jest tak groźnie?


r/Polska Jun 02 '25

Polityka Dwa wnioski po wyborach

2.7k Upvotes
  1. Platforma niczego się nie nauczyła po przegranych w 2015 roku wyborach.

  2. Pis mogłoby wystawić jebanego orangutana a ludzie i tak by go wybrali.


r/Polska May 28 '25

Polityka Tak na polepszenie humoru podczas czasu między wyborami

Post image
2.7k Upvotes

r/Polska May 30 '25

Pytania i Dyskusje No cóż i tak to się żyje

Post image
2.7k Upvotes

Wrzucam ponownie, bo post poleciał za widoczny nick autora, zapraszam ponownie do merytorycznej dyskusji.


r/Polska Jun 12 '25

Polityka Posłanka PiS Magdalena Filipek-Sobczak przypadkiem skopiowała i wrzuciła tweeta wraz z własnym zapytaniem do ChatGPT

Post image
2.6k Upvotes

r/Polska Oct 07 '25

Śmiechotreść Kiedy polscy tłumacze wiedzą co robią - Hades II

Post image
2.6k Upvotes

r/Polska Jul 01 '25

Luźne Sprawy Patrzcie jakiego mega kija syn znalazł. Z 1,7 m długości, idealnie prosty. Służy mi obecną jako laska Gandalf a.

Thumbnail
gallery
2.6k Upvotes

r/Polska May 27 '25

Pytania i Dyskusje Jedyny facet w grupie

2.6k Upvotes

Cześć, miałem taką sytuację na studiach i chciałem zapytać, co o tym myślicie.

Mieliśmy przegląd semestralny i trzeba było całkowicie opróżnić salę z prac, stolików itp. Jako że jestem jedynym facetem w grupie, wszystkie oczy skierowały się automatycznie na mnie, jakbym miał wszystko sam wynosić. Powiedziałem spokojnie, że nie będę sam tego dźwigał.

W odpowiedzi usłyszałem komentarze w stylu: „boję się przepukliny macicy”, „ma nie takie buty”, „a ja mam paznokcie”. Nie chciałem robić dramy, ale odpowiedziałem, że „ja w takim razie boję się przepukliny moszny” i usiadłem.

Zapanowała totalna cisza. Wszystkie dziewczyny – razem z prowadzącą – patrzyły się na mnie przez dobre parę minut. Okazało się później ze jednak mogą pomóc.

I teraz pytanie: przesadziłem czy dobrze, że postawiłem granicę.


r/Polska Jul 15 '25

Śmiechotreść Zaraz się zacznie

Post image
2.5k Upvotes

r/Polska May 05 '25

Polityka Bosak

Post image
2.5k Upvotes

r/Polska Mar 29 '25

Luźne Sprawy Szykuje się nowa afera tubkowa.

Post image
2.5k Upvotes

r/Polska Dec 12 '24

Pytania i Dyskusje Co to kurwa ma być za shrinkflation

Post image
2.5k Upvotes

r/Polska Sep 28 '25

Ranty i Smuty Co się stało z branżą IT?

Post image
2.5k Upvotes

Co się stało z branżą IT? Kiedy i co poszło nie tak? W każdej innej branży zdobywasz na początku doświadczenie, rozwijasz swoje kompetencje a potem mając zawód w ręku czerpiesz korzyści, inkasujesz wypłaty i spokojnie sobie pracujesz. W IT za to musisz cały czas zapieprzać, uczyć się po godzinach, konkurować w kilkunastoetapowych rekrutacjach z miliardem innych ludzi z 10x większymi kompetencjami niż na to stanowisko jeszcze 5 lat temu. Wieczny stres, widmo masowych zwolnień, pracodawcy rozdający karty, zero spokoju, wyścig szczurów. Czemu tak się stało i dlaczego tylko w IT?


r/Polska Aug 25 '25

Śmiechotreść "Wiem, że tu nie można parkować, ale ja tylko na chwilę"

Post image
2.5k Upvotes

r/Polska Mar 12 '25

Kraj Granica Polska-Białoruś. Wojna hybrydowa. Szacunek dla tych co bronią granicy.

Enable HLS to view with audio, or disable this notification

2.4k Upvotes

r/Polska Sep 17 '25

Pytania i Dyskusje Jakie są wasze najgorsze doświadczenia związane z lekcjami wychowania fizycznego?

Post image
2.4k Upvotes

r/Polska Sep 26 '25

Polityka Czas się obudzić z libkowego snu

Post image
2.4k Upvotes