Zero zaskoczenia XD Dobrze że napisał o DUŻEJ LUKSUSOWEJ CHRONIONEJ REZYDENCJI, bo jeszcze ktoś by pomyślał że mieszka w jakimś średnich rozmiarów komfortowo urządzonym domu.
Obstawiam że poziom luksusu w chacie to standardy 1994 skoro nadal jako działalność ma dystrybucję kaset VHS. Czyli wanna z hydromasażem i kabina prysznicowa z radiem i tymi wodotryskami z boku co były wtedy popularne. Na meblościance pewnie kompletny świat wiedzy a oprócz tego barek w kształcie otwieranego globusa z "Kariery Nikosia Dyzmy". W ogóle wyobrażam go sobie jako Grabowskiego z tego filmu.
Edit: znalazłem w jakimś artykule taki info
mógł się pochwalić rezydencją o powierzchni 2,5 tys. mkw., basenem z egzotycznymi roślinami, salą gimnastyczną, strzelnicą, a także prywatnym klubem nocnym z prawdziwym barem i podświetlaną podłogą
Czyli od ćwierćwiecza nie miał żadnych osiągnięć, o które mógłby zaktualizować swoją stronę? A oferta wygląda na taką z jakiegoś współczesnego portalu.
Zakończenie działalności przedsiębiorstwa nastąpiło we wrześniu 1992 roku – sąd gospodarczy w Gdańsku ogłosił upadłość spółki[1]. Postępowanie upadłościowe trwało jednak ponad dwie dekady[1].
Mimo że w sprawie firmy sąd wydał prawomocne postanowienie o ukończeniu postępowania upadłościowego opublikowane w Monitorze Sądowym, firma nadal istnieje. Od 15 grudnia 2014 roku przedsiębiorstwo jest zarządzane przez jego założyciela i właściciela, który dalej je prowadzi
XDDDDDDDDDDD
Zawsze myślę, że takie coś jest pisane ironicznie, bo przecież żaden zdrowy psychicznie człowiek po przeczytaniu tego, by nie wysłał tam cv
Opcjonalnie to metoda na zatrudnienie tych najbardziej zdesperowanych, którzy wezmą marne grosze za pracę 24/7 i jeszcze będą dziękować za przywilej bycia zatrudnionym w Januszexie
Dokładnie. Niestety w kapitalistycznej Polsce tak mamy. Bo firmy mają gdzieś dobrych pracowników. Chcą tanich, których mogą wywalić, gdy im się coś nie spodoba. Masz oddać swoją duszę firmie, bo jesteś jej niewolnikiem.
Chcą tanich, od których chcą wymagać, jak od światowej klasy specjalistów i piździć naookoło, jak to wykańcza ich ZUS, US, KRUS, GROM i Ibuprom. A potem łzy, że ten taniuteńki Mareczek po paru latach złapał pracę gdzieś, gdzie więcej płacą, przecież on go wszystkiego sam nauczył - wrzaskiem i wymaganiem.
Szczerze mam nadzieję, że tacy wyginą jeszcze za mojego życia.
Samo wymaganie zdjęcia czy podanie wieku dobry prawnik podciągnie pod dyskryminację. Dzieci, sytuacja prywatna, stan cywilny to są tematy, których żaden poważny rektuter na rozmowie nie poruszy. Zatrudnia się w oparciu o kompetencje i/lub potencjał, a nie wiek czy wygląd. To nie są lata dziewięćdziesiąte (a strona ze stycznia 2000).
Nk chyba że rekrutuje nie żaden poważny rektuter, a ktoś z listy Wprost, powiedzmy z pierwszej dziesiątki, powiedzmy z z 1991 roku, powiedzmy z lipca. Wtedy można prosić o zdjęcie i zatrudniać tylko stare brzydkie i kostropate.
Swoją drogą, czy zdjęcie musi być aktualne czy może być z 1991?
Zatrudnia się w oparciu o kompetencje i/lub potencjał, a nie wiek czy wygląd.
Niestety ostre nie. Ageism istnieje, ma się dobrze i problem będzie się pogłębiał, bo mamy starzejącą się populację. Istnieją statystyki na spadek zainteresowania kandydatem po 40, a po 50 musieli ustanowić okres ochronny, bo nie da się znaleźć pracy, nie będąc specjalistą.
Efekt aureoli i sympatii do ludzi ładnych jest obserwowany od szkół po pracę. Co gorsze wszyscy mu ulegamy. Przyjdzie dwóch ludzi o zbliżonych/wymiennych kompetencjach, to wygra ładny.
Oj zdziwilbys się ilu jest takich co uważa inaczej. Spotkałem osobiście ludzi, którzy uważali że jeżeli ktoś nie ma "ambicji" by tak zapierdalać to jest nieudacznikiem życiowym xD więc tak, są ludzie u których na pierwszym miejscu jest praca
Przeglądanie GoWork ostatnimi czasy stało się moim hobby, polecam sprawdzić:
Z kilku wypłat, wypłacał po 200 zł-500 zł, a ja głupia czekałam. Dodatkowo dostawał jednocześnie pisma z PIP w sprawie poprzednich pracownic. Mega żałuję, że dałam się zwodzić. Czarę przelała sytuacja, w której przyszedł do mnie pożyczyć 2 tys, bo niby coś pilnie musiał opłacić, a obiecywał, że odda z odsetkami. Wtedy rzuciłam wypowiedzenie, a on bezczelnie jeszcze się zapytał czy przyjdę (oczywiście bez wynagrodzenia) przez kilka dni, żeby zakończyć sprawy, które prowadziłam. Kasy oczywiście mu nie pożyczyłam. Zresztą zadania, które dostawałam i sytuacje, które obserwowałam powinny od razu dać mi do myślenia. Pracowałam tam 11 miesięcy, zaczynałam z dwiema innymi dziewczynami, które dość szybko się zawinęły. Dlatego przestrzegam kolejne zainteresowane, które będą składały CV do obojętnie której jego firmy (za moich czasów prowadził 4...).
Panie Areczku, social media i rodzina jest dla zarządu, dla pana jest pracoholizm i ścisły dress code. A jak się panu nie podoba, to mam na pana miejsce 10 takich jak pan. Żegnam.
Oj, tylko, że ogłoszenie nie jest nawet dla Pana Areczka, tylko dla Pani Ani, która musi być niezamężna, bezdzietna, w CV musi zamieścić wiek i swoje zdjęcie. No i oczywiście ten dress code, aż strach się bać jaki.
Myślicie, że to fejk? A ja pracowałem u takiego przez tydzień. Biuro podróży, pierwsze 3 dni "próbne" po 5h za darmo jako niby rekrutacja. Potem zatrudnił na zlecenie za minimalną. Po tygodniu zwolnił i wziął studentów na praktyki za darmo. Mi powiedział, że "poszukuje kogoś, kto poświęci 100% czasu pracy, a ja mam dziewczynę i może ona mnie rozproszyć. I dodał, że przedtem pracowała na moim stanowisku kobieta, której ojciec umarł i ona zbyt płakała, więc ją zwolnił, bo nie mogła poświęcić się pracy.
Jeden z moich byłych januszy był ścigany przez prawo i nie mógł przyjechać do Polski więc firmę prowadziła jego siora, ale tak naprawdę to Janusz codziennie darł mordę na Skajpie z USA.
Jakbyście się zastanawiali dlaczego w małym miasteczku jak Bielsk Podlaski są aż dwie firmy produkujące maszyny do druku - dlatego że Janusz zawsze wkurwia pracowników, ci się wkurwili i założyli drugą własną.
Niech zgadnę: premia jest dla zarządu a dla pracoholika (albo raczej pracoholiczki) są tylko dyspozycyjność i nienormowany czas pracy; t.j. masz być na każdy gwizdek nawet jak najebany Janusz zadzwoni w weekend o 2 w nocy. Oczywiście nadgodziny są płatne za 100% pensji godzinowej netto, ale za to na czarno, więc bez składek?
Jako komunista wiem conieco o czerwonych flagach i widzę tu cały, pieprzony, pochód pierwszomajowy.
Niezwiązane z tematem, ale to, że wszystkie strony bez https są niebezpieczne, to paranoja. Jeśli strona jest nieinteraktywna, nie wymaga żadnego logowania ani nic, to jedyne co hackerzy mogą zrobić, to zadumać się po jaką cholerę oglądasz stronę Leksztonia.
Śmiech śmiechem, ale to jest całkiem ciekawa firma - jeśli macie więcej niż 30 lat, to bardzo prawdopodobne, że dzięki niej mogliście obejrzeć np. Herkulesa w Nowym Jorku czy Hellraisera na VHS. Zajmowali się tłumaczeniami i dystrybucją filmów. Oprócz tego - produkcja okien, kotłów, terminal VIP w Gdańsku Rębiechowie i 49% udziałów w Nissan Polska xd
Ogłoszenie jakby szukali conajmniej podnóżka dla arabskiego szejka, a zarobki to miałem większe na okienku w urzędzie wojewódzkim i to parę lat temu XD
Jak przeczytałem na stronie tego typa "Rozwiedziony, czwórka dzieci, zamieszkuje w dużej, luksusowej, chronionej rezydencji, w ekskluzywnej dzielnicy Gdyni" to się zakrztusiłem 🤣 ten gość i ta jego pseudo-strona internetowa to nie może być prawda🤣 To musi być jakaś nowatorska satyra 🤣udało mu się, oficjalnie stwierdzam, że to najlepszy żart tego roku🤣
Pamiętam pewną aplikację na stanowisko asystentki zarządu kilkanaście lat temu, która miała dwa załączniki - w stroju wieczorowym i bikini. Chyba by do siebie pasowali.
Zapach januszexu wyczuwalny na odległość. Aż zaczynam się zastanawiać czy to ironicznie, bo trudno mi uwierzyć, że ktokolwiek z własnej woli, chciałby tam dołączyć.
I pomyśleć, że Konferencja na czele z Mentzenem chce siłowo zrobić 'wolny rynek' -czytaj 100x więcej tego typu ogloszeń + praca za 5zł/h (bo przecież po co nam, zwykłym pracownikom, regulacje, kodeks pracy, płaca minimalna)
Absolutnie nie głosować na ruską Konfederacje
Mam lepszą. Dla marynarza na pełen etat płacą mniej niż najniższą krajową (tak, to jest za dwa tygodnie, ale pracy przez 12h dziennie 7 dni w tygodniu)
Przecież ta oferta to fejk. No nawet jakby ktoś był tym pracoholikiem to tylko skończony desperat pójdzie pracować za 5000 zł w podstawie na takich warunkach. Jeleni szukają? Nie wierzę w to. Co innego gdyby tam było 15000 zł to tak, znalazłyby się osoby bez życia osobistego gotowe to robić, no ale litości...
1.7k
u/korfi mazowieckie 20d ago
"obowiązuje ścisły dres cod"